jurek_uske

Urodziłem się 11 lipca 1954 w Chojnicach na Pomorzu Kaszubskim w sercu Borów Tucholskich, w krainie lasów i jezior. Stąd tez moje zamiłowanie do przyrody i wszelkich sportów wodnych, z żeglarstwem na czele, które pozostało mi do dzisiaj, gdyż często zdarza mi się pływać pod żaglami, a czasem tez brać udział w regatach. Już jako 5 letni chłopiec rozpocząłem edukacje muzyczną w klasie fortepianu. Ten pierwszy kontakt jakby podświadomie obudził we mnie zainteresowanie sztuką w szeroko pojętym znaczeniu. W latach 70 i 80-tych grałem muzykę rozrywkową w różnych zespołach muzycznych. W tym samym czasie, występowałem także w grupie „Bez Idola“ wywodzącej się ze studentów Wychowania Muzycznego, bydgoskiej WSP. Grupa ta odnosiła sukcesy na rożnych festiwalach studenckich jak: „Bazuna“, „YAPA“ w Lodzi, Giełda Piosenki Turystycznej i Studenckiej w Szklarskiej Porębie i wielu innych. Mimo upływu lat piosenki te śpiewane są przez dzisiejszych studentów na różnych spotkaniach czy festiwalach, nie straciwszy nic na aktualności. Dzisiaj już im tylko kibicuje.

Równocześnie z muzyką rozwijałem moje zainteresowania fotografią. Jak większość amatorów fotografii tamtych czasów pracowałem w łazience wywołując pierwsze filmy i robiąc odbitki. Nigdy nie miałem komfortu pracy w prawdziwej ciemni fotograficznej. Tam tez powstały moje pierwsze próby w fotografii abstrakcyjnej. Po przyjeździe do Niemiec, pod koniec lat 80-tych, nadal grywałem w zespołach, ale i nie porzuciłem fotografii, która absorbowała mnie coraz bardziej i stała się dla mnie równoważna z muzyką. Często można mnie spotkać z aparatem fotograficznym na rożnych koncertach, wystawach i spotkaniach ważnych dla życia kulturalnego. Podczas obchodów 60-lecia NRW zostałem zaproszony do współpracy z tygodnikiem „Fakty“ ukazującym się dla Polonii w wielu krajach. W tym tygodniku, przez kilka lat prowadziłem własną stronę, na której prezentowałem fotografie i pisałem krótkie artykuły, a czasem relacje z różnych wydarzeń z życia Polonii Niemieckiej.

Rozwój fotografii cyfrowej pozwolił mi na jeszcze odważniejsze, fotograficzne spojrzenie na życie, spojrzenie przez pryzmat abstrakcyjnych form i ciekawych kolorów. Ten rodzaj fotografii umożliwił mi fotografowanie w formacie RAW, który daje nieograniczone wręcz możliwości tworzenia obrazów. Spotkanie ze światowej sławy fotografikiem Ryszardem Horowitzem, pionierem fotografii przetworzonej, a moim jakby guru w tej dziedzinie, było przełomem i utwierdzeniem mnie w przekonaniu, ze fotografia abstrakcyjna, choć jest trudną i ciekawa sztuką, to godną pokazania szerszej rzeszy publiczności. Później miały miejsce liczne wystawy w Niemczech i Polsce. O tej pierwszej jednak musze wspomnieć, bo odbyła się w kultowej już restauracji „Gdańska“ w Oberhausen, której właściciele sprzyjają promocji wszelkim formom sztuki. Duże znaczenie miało tez dla mnie zupełnie przypadkowe spotkanie podczas urlopu, w San Francisco z amerykańskim fotografem i pisarzem Scottem Kelby. Scott jest moim ulubionym autorem książek o tematyce fotograficznej, które często czytuje. W moich fotografiach często pojawiają się bliskie memu sercu tematy muzyczne, ale i czysta natura, wśród której się wychowałem. Nie stronie tez od fotografii dokumentalnej. Chętnie tez, za pomocą obiektywu podglądam ludzi w ich naturalnym, niestremowanym aparatem fotograficznym, zachowaniu. Od grudnia 2015 w wolnym czasie pracuje jako kamerzysta dla PEPE TV. Czasem, do nakręconych materiałów pisze też komentarze.

Jestem czynnym członkiem stowarzyszenia „Düsseldorfer Künstler“, biorąc udział w rożnych projektach artystycznych. Moje aktywności artystyczne nie byłyby jednak możliwe bez pomocy, akceptacji, wyrozumiałości i wsparcia mojej żony i moich synów, którym za to dziękuję.

„Kiedy mi źle uciekam do mojego świata, siadam za fortepianem, czasem biorę gitarę do ręki i gram, lub biorę aparat fotograficzny i znikam gdzieś, by wrócić, jako już inny „odnowiony człowiek“. Z zawodu jestem budowlańcem, z wrażliwszą na piękno sztuki duszą.

Wszystkim tym, którzy tu zawitali pięknie dziękuję i życzę, abyście tu odnaleźli cos, co Was zainteresuje, a może się spodoba. Będę tez wdzięczny za kilka słow. opinii o tym, co tu spotkacie.

Życzę Wam wszystkiego dobrego

Jurek Uske